Sprawę opisuje Dziennik Bałtycki. W czwartek rano samolot linii WizzAir miał wystartować o godz. 8.00 z Gdańska do norweskiego Stavanger. Zaledwie 10 minut po starcie maszyna zawróciła z powrotem do Rębiechowa. Jak się okazało, w skrzydło samolotu uderzył piorun.
>>> Pobicie w SKM na trasie Gdańsk Wrzeszcz - Gdańsk Główny. Policja szuka tych mężczyzn [WIDEO]
Pilot od razu podjął decyzję o powrocie do Gdańska. Nie było to jednak lądowanie awaryjne. Samolot został poddany przeglądowi technicznemu, a przewoźnik zdecydował się podstawić inna maszynę. Ostatecznie pasażerowie odlecieli, choć z niemałym opóźnieniem.
Od dwóch dni pogoda w Gdańsku znacznie utrudnia starty i lądowania. Z powodu silnego wiatru część samolotów została skierowana na inne lotniska, a niektóre kursy odwołano. W czwartek dodatkowo latanie nad Gdańskiem utrudniały wyładowania atmosferyczne.