Po wichurze dźwig wpadł do kanału. Służby nadal pracują
Rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni przekazała PAP w sobotę (29 czerwca) wieczorem, że po godz. 14 została wydobyta pierwsza część dźwigu. – Służby nadal pracują. Aktualnie trwa podejmowanie drugiej części dźwigu. Żegluga turystyczna w tym rejonie na czas działań jest wstrzymana. Wynika to oczywiście ze względów bezpieczeństwa – tłumaczy Magdalena Kierzkowska. Jak dodała, działania koordynowane są w taki sposób, aby miały jak najmniejszy wpływ na możliwość użytkowania kanału. – Stąd od rana do godz. 12:15 żegluga turystyczna była możliwa, następnie od godz. 15:30 do godz. 18 – informuje rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni.
Jak podkreśliła Kierzkowska, port pracuje normalnie. – Po zdarzeniu, akwen wokół dźwigu został niezwłocznie oznakowany, profilaktycznie rozstawiono również zaporę olejową. Wydano lokalne ostrzeżenie nawigacyjne, a służby Kapitanatu Portu Gdańsk na bieżąco informują jednostki o możliwości żeglugi i ewentualnych utrudnieniach – podała Kierzkowska.
Do zdarzenia doszło w piątek (28 czerwca) w godzinach popołudniowych. Wskutek wichury, która przeszła nad Gdańskiem do Kanału Kaszubskiego wpadł dźwig stoczniowy stojący przy nabrzeżu na Wyspie Ostrów. Ma szczęście, nie było osób poszkodowanych.
NAJNOWSZA PROGNOZA: Taką pogodą pożegna nas czerwiec. Nawet 34 stopnie, gwałtowne burze i wichury do 110 km/h [Prognoza IMGW na 30.06.2024]