Policjanci z gdańskiego CBŚP, wyjaśniając okoliczności działania zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się przestępczością narkotykową, dotarli do nowych informacji. Wynikało z nich, że Patryk H. może być odpowiedzialny za usiłowanie zabójstwa. - Mężczyzna jest znany policjantom, ponieważ w przeszłości wchodził już w konflikt z prawem, a także może mieć związek ze środowiskiem pseudokibiców miejscowego klubu sportowego - podkreśliła podinsp. Iwona Jurkiewicz. Do zdarzenia doszło na początku 2020 roku, kiedy to do jednego z gdańskich szpitali przywieziono 45-latka w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Jak się okazało, mężczyzna został brutalnie pobity i potrzebował natychmiastowej hospitalizacji. - Pokrzywdzony przeżył tylko dzięki szybkiej pomocy lekarskiej, ale wiele miesięcy leżał nieprzytomny w szpitalu, gdzie wciąż pozostaje pod opieką lekarską - przekazała policjantka.
Po zatrzymaniu 37-letni Patryk H. został doprowadzony do Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku. - Prokurator przedstawił Patrykowi H. zarzut usiłowania zabójstwa oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu realnie zagrażającego życiu - przekazał dział prasowy PK. Jak ustalili prokuratorzy, do napaści na 45-letniego pokrzywdzonego doszło najprawdopodobniej na tle rozliczeń finansowych za narkotyki. Sprawca bił, kopał i skakał po głowie swojej ofiary. Grozi mu dożywocie.
- Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, grożącą podejrzanemu surową karę, obawę matactwa, prokurator skierował wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd w pełni podzielił argumentację prokuratora i zastosował wobec Patryka H. tymczasowe aresztowanie - podała PK.