W najbliższy weekend niebo nad Gdynią opanują mistrzowie w swoim fachu. W piątkowy wieczór rozpocznie się jedna z największych imprez lotniczych w Polsce, czyli Lotos Gdynia Aerobaltic 2019. To trzecia edycja wydarzenia, o którym z roku na rok jest coraz głośniej.
- Rozpoczynamy nocnym show na plaży miejskiej w Gdyni. Następnie w weekend przenosimy się do Kosakowa, gdzie odbędą się główne pokazy - mówi Sebastian Golus, koordynator imprezy. - Spodziewamy się tysięcy widzów, dla których nasza to już stały element wakacyjnego rozkładu jazdy. To będzie prawdziwe widowisko, podczas którego zostaną wykorzystane także elementy pirotechniczne - zdradza Sebastian Golus.
Samoloty podziwiać będzie można nie tylko w powietrzu, ale również na ziemi. Organizatorzy przewidzieli wystawy statyczne, na których pokazane zostaną m.in. ukraińskie myśliwce Su-22 czy radziecki samolot transportowy Ił-76.
- Będzie też amerykański transportowiec Hercules C-130. Zajrzeć będzie można do statków, będących na wyposażeniu polskich sił lotniczych z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego i 49. Bazy Lotnictwa w Pruszczu Gdańskim - mówi Hubert Topoliński, organizator wydarzenia. - Do dyspozycji gości oddamy także namiot, w którym uczestnicy będą mogli spotkać się z pilotami. Odbędą się tam rozmowy, które przeprowadzi Ola Kutz, dziennikarka, pasjonatka motoryzacji i lotnictwa - dodaje Hubert Topoliński.
Nowością w tym roku będzie pokazowy przelot dronów FT-5 Łoś. Statki wyposażone są w kamery, a całość przekazu video będzie można na żywo oglądać na rozmieszczonych na terenie imprezy telebimach.