Leczeniu z powodzeniem poddano dwoje pacjentów: 43-letnią panią Edytę oraz 67-letniego pana Marka. W obu przypadkach doszło do przeszczepienia płuc oraz nerki pozyskanych od jednego dawcy. Transplantację u pacjentki wykonano w listopadzie ubiegłego roku, a u pacjenta w marcu. Teraz lekarze chwalą się efektami, które można z całą pewnością ocenić dobrze.
Polecany artykuł:
Potrzeba wykonania tak złożonych operacji wynikała z tego, że pacjenci chorowali na ciężką niewydolność oddechową w przebiegu krańcowej postaci choroby obturacyjnej płuc (rozedma) oraz jednocześnie na schyłkową niewydolność nerek – tłumaczy dr hab. n. med. Jacek Wojarski z Kliniki Kardiochirurgii UCK, który jest odpowiedzialny za program przeszczepiania płuc w szpitalu.
Kobieta przed przeszczepieniem była dializowana przez 6 lat. Mężczyzna był zgłoszony do wyprzedzającej transplantacji nerki. Warunkiem wykonania tej operacji było jednak przeszczepienie płuca, a najbardziej optymalnym rozwiązaniem – jednoczasowe przeszczepienie obu organów od tego samego dawcy.
U pacjentów osiągnięto pełen sukces - nie wymagają leczenia powtarzanymi dializami oraz są w pełni wydolni oddechowo, mogą samodzielnie funkcjonować bez konieczności stosowania tlenoterapii.
O tym, jak dużym ryzykiem obarczone były przeprowadzone transplantacje i prowadzone leczenie świadczy fakt, że dotychczas podejmowane próby w innych ośrodkach w Polsce kończyły się niepowodzeniem.