Pogrzeb podinsp. Rafała Fortuńskiego w Słupsku
Biała urna w kształcie serca, a na zdjęciu podinsp. Rafał Fortuński, który łagodnie się uśmiecha. Ofiara szaleńca Gerarda B. miała dotrzeć na kolację z okazji Dnia Ojca. Niestety, podinspektor Rafał nie zrealizuje żadnego ze swoich planów. Nagranie z koszmarnego wypadku, do którego doszło 23 czerwca wywołało ogromne poruszenie w sieci i nie tylko. Ofiar wybryków 35-latka na drodze mogło być więcej. - To było na ulicy Szczecińskiej, pędził oszalały białym samochodem, omal nie rozjechał rodziny - mówi jedna z kobiet w rozmowie z reporterem "Super Expressu". - Policja powinna zabezpieczyć nagrania monitoringu, bo on się wywinie. Ma najlepszego mecenasa w mieście - dodaje nasza rozmówczyni. Obecnie Gerard B. przebywa w areszcie.
Gerard zjadł kebaba i rozjechał motocyklistę. Czuł się bezkarny. "Kreował się na gangstera"
Piękny gest rodziny podinspektora Fortuńskiego
Na godzinę 13:00 zaplanowano początek mszy świętej, a na 13:50 wyprowadzenie urny z prochami i przejście konduktu na miejsce spoczynku, czyli Stary Cmentarz przy ul. Kaszubskiej w Słupsku.
- Ceremonia odbędzie się z udziałem policyjnej asysty honorowej. Najbliżsi zmarłego policjanta poprosili, aby na uroczystości pożegnania, zamiast kwiatów, przynieść datki na Hospicjum im. Miłosierdzia Bożego w Słupsku oraz Schronisko dla Zwierząt w Słupsku przy ul. Sportowej. Specjalne skarbonki będą dostępne podczas ceremonii pogrzebowej - przekazali koledzy Rafała ze Szkoły Policji w Słupsku.
Rodzina prosiła również o nieskładanie kondolencji. Przejmującego widoku z pogrzebu żaden z żałobników nie zapomni. W czasie ceremonii, przekazano informację o pośmiertnym odznaczeniu funkcjonariusza Złotą Odznaką Zasłużony Policjant. Cześć Pamięci podinsp. Fortuńskiego!