Policjanci z Gdańska poszukują tego mężczyzny. Rozpoznajesz go? Wiemy, co ma na sumieniu

Do zdarzenia miało dojść 11 maja, po spotkaniu Lechii z Legią. Kilkunastu mężczyzn obrzuciło kamieniami romskie siedlisko zlokalizowane na terenie działek przy ul. Uczniowskiej. Zanim jednak doszło do ataku, tutejsi Romowie usłyszeli groźby. Pseudokibice grozili, że po skończonym meczu wrócą i "im pokażą". Padały również groźby spalenia rodziny i ich koczowiska. 

Mimo tego, że policja wówczas - zdaniem pracowników Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek z Gdańska - nie stanęła na wysokości zadania, teraz robi wszystko, żeby złapać sprawców zajścia i wyjaśnić okoliczności zdarzenia. - Nieprzerwanie nad wyjaśnieniem sprawy, identyfikacją i zatrzymaniem sprawców pracują policjanci z różnych pionów - zapewniają gdańscy mundurowi. 

Jedną z osób, które groziły romskiej rodzinie jest najprawdopodobniej mężczyzna z opublikowanego przez funkcjonariuszy portretu pamięciowego. Mężczyzna jest w wieku 25-30 lat, ma ok. 190-195 cm wzrostu i szczupłą budowę ciała. Osoby, które go rozpoznają lub posiadają informacje o miejscu jego pobytu, proszone są o kontakt z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku pod numerami telefonów 58 32-16-222 (całodobowo), 58 32-16-260 (w godzinach 7.00 - 15.00) lub pod numerami alarmowymi 997 i 112.

Czytaj też: Po meczu Lechii z Legią chuligani zdemolowali romskie koczowisko w Gdańsku. Grozili, że wszystkich spalą