W środę (5.10) o godzinie 14 policjanci dostali informację, że na parkingu przed jednym z dużych sklepów w Człuchowie mężczyzna biega z nożem i zaczepia klientów. - Natychmiast na miejsce pojechali funkcjonariusze, gdzie zastali poszkodowanego mieszkańca Sieradza i ochroniarza ze sklepu, którzy wskazali oddalającego się z parkingu mężczyznę. Funkcjonariusza natychmiast go zatrzymali, zabrali mu również nóż, który miał przy sobie - informuje oficer prasowy policji.
Krzyczał, że ma mu dać pieniądze
Okazało się, że zatrzymany 34-letni mieszkaniec Człuchowa był dobrze znany policjantom z wcześniejszych interwencji. W chwili zatrzymania był pijany, miał prawie 1,8 promila alkoholu w organizmie. - Funkcjonariusze ustali, że 34-latek zaczepił na parkingu klienta sklepu żądając od niego pieniędzy na piwo, gdy ten odmówił, rzucił się na niego z pięściami, stracił jednak równowagę i się przewrócił, gdy wstał wyciągnął nóż i ponownie ruszył w jego kierunku, krzycząc, że ma mu dać pieniądze. Gdy zauważył wychodzącego ze sklepu ochroniarza i nadjeżdżający policyjny patrol, schował nóż i próbował uciec z parkingu, został jednak szybko zatrzymany - kontynuuje oficer prasowy.
Mężczyźnie grozi do 12 więzienia
Poszkodowanemu mieszkańcowi Sieradza nic się nie stało, zatrzymany 34-latek usłyszał już zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci skierowali również do prokuratury wniosek o tymczasowy areszt dla zatrzymanego mieszkańca Człuchowa.