Lutung jawajski to gatunek, który w naturze zamieszkuje głównie wyspę Jawę. Jest gatunkiem narażonym na wyginięcie. Głównym zagrożeniem jest utrata i fragmentacja siedlisk, która prowadzi do zmniejszania się populacji.
Małpy te zwykle mają srebrno-czarną sierść, ale młode osobniki zdecydowanie się wyróżniają, gdyż są jaskrawo pomarańczowe. Z wiekiem ich sierść ciemnieje.
Zdarzają się jednak wyjątki u tego gatunku i niektóre osobniki pozostają przy pomarańczowych odcieniach.
Kolor młodych osobników nie jest przypadkowy.
- Dzięki jaskrawemu umaszczeniu młode pozostają widoczne dla pozostałych członków stada. U lutungów potomstwem zajmują się zarówno matki jak i pozostałe samice w stadzie. – mówi Emilia Salach, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego – Taki maluch nigdy nie zniknie rodzicom z oka i może być skutecznie chroniony przez całe stado.
Lutung jawajski żywi się głównie pokarmem roślinnym, a dokładnie liśćmi. W procesie trawienia pomaga im przystosowany do tego żołądek oraz gruczoły ślinowe. Mitem jest, że małpa zjada banany, bo w diecie lutungów owoce są rzadkością, a w jadłospisie podopiecznych gdańskiego zoo znajdują się mrożone liście, specjalistyczny granulat i liściaste warzywa.
- Nasi opiekunowie dbają o to żeby zimą nie zabrakło lutungom jedzenia. Przez sezon letni zbierają świeże liście klonu, które są mrożone i przechowywane w spiżarniach. - mówi Sylwia Guz, specjalista ds. żywienia Gdańskiego Ogrody Zoologicznego. – Ponadto przez cały rok dostają odpowiednio dobrane warzywa i specjalistyczny granulat przeznaczony dla małp liściożernych.
Płeć malucha nie jest jeszcze znana, ale można go już wypatrzeć wśród dorosłych osobników. Każdy, kto chciałby zobaczyć go w pomarańczowych odcieniach, musi się spieszyć. Jego sierść wraz z dojrzewaniem zacznie przybierać ciemniejszy kolor. Zoo w Gdańsku czynne jest przez cały rok. Będzie otwarte dla zwiedzających również w zbliżające się święta.