W poniedziałek (2 października) w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł nieprawomocny wyrok w procesie wyborczym przeciwko europosłance Annie Zalewskiej wytoczony przez posłankę Agnieszkę Pomaską. Anna Zalewska zapowiedziała, że odwoła się od wyroku.
W niedzielę wieczorem Zalewska opublikowała w mediach społecznościowych wpisy, na których widać Agnieszkę Pomaską rozdającą ulotki na drodze przy wjeździe do Kolbud koło Gdańska. Napis na jednym z samochodów, do którego podeszła posłanka opozycji, oburzył europosłankę PiS. Na tylnej szybie widać hasło:
"Głosowałeś na PiS? To w***! Żebym cię tu k*** więcej nie widział!".
Europosłanka na portalu "X" (dawniej Twitter) napisała: "A co z kobietami głosującymi na @pisorgpl? Do nich też jest ten komunikat?". Na Facebooku napisała:
"! Z samochodu wysiada posłanka PO - Agnieszka Pomaska. To jest właśnie ich program - hejt i nienawiść! Co na to Borys Budka?".
Pozew w trybie wyborczym
Po tych wpisach Pomaska złożyła pozew w trybie wyborczym przeciwko Zalewskiej do Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku ds. cywilnych sędzia Łukasz Zioła w poniedziałek przekazał, że sąd prawie w całości przychylił się do wniosku skierowanego przez posłankę.
Sąd zakazał Annie Zalewskiej rozpowszechniania nieprawdziwej informacji:
"To jest właśnie ich program-hejt i nienawiść"
oraz nakazał przeproszenie wnioskodawczyni Agnieszki Pomaskiej w terminie 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczenia poprzez zamieszczenie na okres 7 dni na portalu "X" na koszt uczestniczki przeprosin o następującej treści:
"Przepraszam panią Agnieszkę Pomaską za użycie słów „To jest właśnie ich program-hejt i nienawiść”."
Ponadto sąd nakazał Zalewskiej wpłacenia kwoty 1,5 tys. zł na rzecz Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Warszawie w terminie 14 dni od uprawomocnienia się postanowienia.
W ocenie sądu kwestionowany przez wnioskodawczynię wpis poczyniony przez uczestniczkę jest wypowiedzą co do faktu, a nie oceną czy też komentarzem. Sąd na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego doszedł do wniosku, iż sporna wypowiedź jest nieprawdziwym stwierdzeniem godzącym w dobre imię pani Agnieszki Pomaski i mogącym wpłynąć na wynik wyborów
- przekazał sędzia Zioła.
Wyjaśnił, że według sądu zastosowane środki wskazane w orzeczeniu są adekwatne do usunięcia negatywnych skutków publikacji nieprawdziwych stwierdzeń.
Sąd nie uwzględnił jedynie wniosku w zakresie umieszczenia w przeprosinach oświadczenia, iż uczestniczka żałuje swojego zachowania, gdyż wyrażenie żalu nie mieści się w granicach środków przewidzianych w art. 111 par. 1 pkt 5 Kodeksu wyborczego
- podkreślił.
Europosłanka Zalewska zapowiedziała, że odwoła się od wyroku. W mediach społecznościowych napisała:
"Decyzja sądu w Gdańsku skandaliczna, niezrozumiała, wbrew faktom. Szykuję odwołanie. Sprawa dotyczy tego zdjęcia. Nie może być zgody na hejt i nienawiść! Opamiętajcie się!"
Aktualizacja, środa (4 października)
Sąd Apelacyjny w Gdańsku we wtorek oddalił zażalenie Anny Zalewskiej (PiS) na postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku, który nakazał europosłance m.in. przeproszenie w mediach społecznościowych posłankę Agnieszkę Pomaską (KO). Spór dotyczył zdjęcia posłanki stojącej obok samochodu z wulgarnym napisem. Wyrok jest prawomocny.
To drugi wyrok w tej sprawie, w ubiegły piątek decyzją Sądu Okręgowego w Gdańsku posłankę Pomaską ma przeprosić wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Sellin po wyroku zapowiedział, że się od niego odwoła.
86. Parada Pułaskiego - relacja z rozdawania dodatku Welcome to Poland