Do szokującego zdarzenia doszło w środowy wieczór (9 grudnia). Jak informuje Dziennik Bałtycki, Witold Bań został dźgnięty nożem przed swoim domem. Prezes Sybiraków trafił do szpitala. Podejrzewani są już w rękach policji.
- Zatrzymaliśmy dwie osoby podejrzewane o usiłowanie zabójstwa. To kobieta i mężczyzna w średnim wieku - przekazała Dziennikowi Bałtyckiemu asp. Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. - Byli pod znacznym wpływem alkoholu. Kobieta miała ponad 4 promile, a mężczyzna trochę mniej - dodała rzeczniczka. Jak przyznała, stan 87-letniego prezesa lekarze oceniają jako "średnio ciężki, ale stabilny".
Zatrzymani prawdopodobnie niebawem usłyszą zarzuty. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.