Wypadek miał miejsce około godziny 8:00. Od razu po przyjęciu zgłoszenia na wskazany odcinek drogi wysłano funkcjonariuszy drogówki oraz policjantów z wydziału dochodzeniowo-śledczego. - Jak wstępnie ustalili stróże prawa, do zdarzenia doszło, gdy 21-letni kierowca Opla Zafiry, jadąc w kierunku Tczewa, stracił panowanie nad samochodem. Uderzył w wysepkę rozdzielającą pasy jezdni, a następnie wpadł do rowu - podaje KPP w Tczewie. Do szpitala trafiła jedna kobieta. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Mundurowi zbadali trzeźwość pochodzącego z Rumunii kierowcy. 21-latek był trzeźwy, jednak nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Na miejscu pracował również technik kryminalistyki. Największe zaskoczenie budzi fakt, że samochodem podróżowało aż 10 osób!
- Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny od Zafiry z uwagi na uszkodzenia powypadkowe. Samochód odholowano na policyjny parking. Mundurowi wyjaśniają szczegółowe okoliczności wypadku - informuje tczewska policja.