Do wypadku w Szymankowie doszło około godziny 20:00. - Natychmiast na miejsce przyjechali policjanci i inne służby ratunkowe. Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia, podczas gdy strażacy uwalniali z pojazdu zakleszczonego kierowcę i pasażera - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Jak doszło do wypadku? - Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 30-letni kierowca Seata, jadąc drogą powiatową w kierunku Szymankowa, na prostym odcinku jezdni stracił panowanie nad samochodem. Auto zjechało na prawe pobocze i uderzyło w przydrożne drzewo. W wyniku tego zdarzenia kierowca i jego 14-letni pasażer odnieśli obrażenia ciała. Obaj zostali przewiezieni do szpitali. Stan 30-latka był na tyle poważny, że wymagał transportu Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym - podaje KWP.
Mundurowi pracowali na miejscu wypadku przez trzy godziny. Wciąż trwa wyjaśnianie przyczyn i szczegółowych okoliczności tego zdarzenia.
- Jesienny czas wiąże się często z dużymi utrudnieniami na drogach. Mgliste poranki, gwałtowne zmiany pogodowe oraz szybko zapadający zmrok powodują, że z minuty na minutę warunki mogą znacznie się pogorszyć. Apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności i rozwagi, aby każdy uczestnik ruchu mógł bezpiecznie dotrzeć do celu podróży - czytamy w komunikacie pomorskiej policji.