Początkowo inspektowy OTO Animals myśleli, że to głupi żart. Zadzwoniła do nich zrozpaczona mieszkanka wsi Szemudy w woj. pomorskim i poinformowała o danielu przywiązanym do słupów trakcji elektrycznej. "Zwierzę przykute krótkim łańcuchem z dwóch stron poroża do betonowych słupów tak krótko, że praktycznie nie mogło zrobić minimalnego ruchu. Szarpało się na wszystkie strony, chcąc uwolnić się za wszelką cenę i uciec z tego miejsca w pobliski las. Jak się okazało na miejscu, jedno z poroży było mocno uszkodzone łańcuchem, który przy szarpnięciach zaciskał się coraz mocniej na głowie przerażonego zwierzęcia" - czytamy na stronie OTOZ. Uwięziony daniel był narażony na atak bezpańskich psów, a to mogło skończyć się śmiercią w męczarniach.
Gospodarz, który przywiązał zwierzę do słupa twierdził,że daniel się przybłąkał, a on sam uwiązał go w oczekiwaniu na właściciela. Inspektorzy od razu zdecydowali o zabraniu zwierzęcia. Uwolnienie go było jednak bardzo trudne. Wycieńczony i przerażony daniel walczył z inspektorami. W końcu udało się do wyswobodzić. "Daniel jest już bezpieczny w przytulisku dla zwierząt gospodarskich Rogate Ranczo. Mamy nadzieję, że jeszcze zaufa człowiekowi" - informuje OTOZ.
Daniel otrzymał imię Maciuś. OTOZ prowadzi zbiórkę na jego leczenie i utrzymanie. Wpłaty należy kierować na numer konta wskazany prze OTOZ:
W tytule przelewu - dla Maciusia
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
PKO BP: 55 1020 1853 0000 9902 0069 5668
oraz Paypal : [email protected]
OTOZ Animals
ul. Rzemieślnicza 2
84-207 Bojano