Do wypadku na S7 doszło około godziny 14:30. W karambolu na drodze krajowej w pobliżu miejscowości Stawidła brały udział trzy auta. Wszystko wskazuje na to, że chwilę przed zdarzeniem dwa z tych pojazdów stały na poboczu, w strefie wyłączonej z ruchu. W pierwszym z nich siedziała tylko jedna osoba, a w drugim dwoje dorosłych oraz dwójka dzieci. Wtedy kierowca rozpędzonego Volkswagena Golfa miał doprowadzić do zderzenia ze wspomnianymi samochodami.
W wyniku wypadku 31-letnia kobieta i jej 7-letni syn stracili życie. Kolejne trzy osoby trafiły do szpitala.
Na krajowej "siódemce" przez kilka godzin pracowały służby. Przeprowadzono czynności, które mają pomóc ustalić szczegółowe okoliczności tragedii. Droga jest już całkowicie przejezdna.