Zgłoszenie o pożarze służby otrzymały około godziny 19:20. Istniało ryzyko, że w środku mogli przebywać bezdomni. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
- Nie było żadnych osób poszkodowanych - zapewniła w poniedziałkowy poranek sierż. szt. Monika Sadurska z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Ogień udało się już ugasić. - Funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia - dodała rzeczniczka słupskiej policji w rozmowie z reporterem Super Expressu.