Ze względu na duży obszar poszukiwań, w akcję zaangażowano zastępy strażaków z różnych miejscowości. Działania w Otominie prowadziła m.in. ekipa z OSP Żukowo. - Po dotarciu na miejsce oraz uzyskaniu informacji od policji, rozpoczęliśmy poszukiwania mężczyzny, z którym od jakiegoś czasu rodzina nie miała żadnego kontaktu - relacjonują ochotnicy z Żukowa na Facebooku.
Niestety, finał akcji okazał się tragiczny. - Po przeszukaniu danego odcinka, ratownicy natrafili w rzece na ciało mężczyzny - czytamy we wpisie OSP Żukowo. Strażacy musieli poczekać na prokuratora oraz lekarza medycyny sądowej, po czym wyciągnęli zwłoki z wody.
Wstępnie wykluczono udział osób trzecich przy śmierci 38-latka. Bezpośrednia przyczyna zgonu zostanie jednak ustalona dopiero po przeprowadzeniu sekcji.