Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do Sądu Okręgowego w Słupsku akt oskarżenia przeciwko 43-letniemu Danielowi M. w związku z zabójstwem swojej żony Angeliki J., a także w związku z wyłudzeniem alimentów na rzecz swojej małoletniej córki. Według ustaleń śledczych, do zabójstwa Angeliki J. doszło 2 października 1998r. w Debrznie, w mieszkaniu małżeństwa.
Daniel M. po powrocie z pracy do domu w godzinach popołudniowych najprawdopodobniej udusił swoją żonę wcześniej przygotowanym kablem elektrycznym. Następnie zwłoki Angeliki J. umieścił w torbie podróżnej, którą zakopał w piwnicy zamieszkiwanego budynku w miejscu, w którym znajdowały się pozostałości średniowiecznej studni. W miejscu ukrycia zwłok następnie Daniel M. wylał posadzkę, a podłogę w całej piwnicy wyłożył cegłami.
Po zabójstwie żony, Daniel M. informował swoich znajomych o tym, że Angelika go porzuciła i najpierw wyjechała do Piły do rodziny, a potem do Niemiec oraz, że następnie zaginęła. Daniel M. po zgłoszeniu zaginięcia swojej żony, już w dniu 19 października 1998r. wystąpił do Sądu z pozwem o rozwód z jednoczesnym wnioskiem o zasądzenie alimentów od Angeliki J. na rzecz ich małoletniej córki.
>>> Gdynia: Podejrzany o napaść na kobietę na Oksywiu zatrzymany!
Wobec kolejnych decyzji sądu, zasądzono mu alimenty, które Daniel J. w kwotach od 100 do 300 zł miesięcznie pobierał na rzecz swojej córki do 1 stycznia 2009 r. Tym samym Daniel M. doprowadził Fundusz Alimentacyjny ZUS Oddział w Słupsku do niesłusznej wypłaty alimentów w łącznej kwocie 14 805 zł.
Szczątki Angeliki J. ujawniono po blisko 19 latach od dnia jej zabójstwa, 24 kwietnia 2017r., w wyniku ponownego przeszukania miejsca zamieszkania oskarżonego, poprzedzonego wnikliwą analizą zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego przez funkcjonariuszy „Archiwum X” Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Daniel M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw oraz konsekwentnie odmawiał złożenia wyjaśnień. W sprawie, wobec Danie M. w dalszym ciągu stosowany jest tymczasowy areszt. Wcześniej nie był on karany.
Za popełnienie zabójstwa grozi mu kara pozbawienia wolności od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Materiał dowodowy w tej sprawie zgromadzono w 19 tomach na blisko 4000 kart.