Poruszające spotkanie Aliny z córeczką w szpitalu. Kobieta mieszkała z 2-latką w namiocie
W piątek, 25 listopada 24-letnia Alina odwiedziła swoją malutką córeczkę Natalię w szpitalu. Kobieta mieszkała z dziewczynką w namiocie przez półtora miesiąca na gdańskiej Zasypie. Spotkanie matki z córką było poruszające.
Jak tłumaczyła kobieta w rozmowie z "faktem", z biedy posypało jej się wszystko. - Córka to moje życie - opowiada w Fakcie kobieta. Alina zapowiedziała, że zrobi wszystko by odzyskać córkę. Nie wyobraża sobie życia bez dziecka.
Półtora miesiąca mieszkała z malutką córeczką w namiocie
W poniedziałek, 21 listopada, podczas policyjnej interwencji- dziewczynka została zabrana do szpitala. Lekarz stwierdził, że dziecko było chore, wychłodzone i głodne. Jej matka trafiła na przesłuchanie do prokuratury, gdzie usłyszała zarzuty. Prokuratura chciała, żeby kobieta trafiła do aresztu za narażenie zdrowia córki. Sąd zdecydował, że nie jest to konieczne. Dziecko ma trafić do pieczy zastępczej. Władze Gdańska starają się pomóc kobiecie. Przedstawiono jej dwie oferty pomocy i jak zapewnia 24-latka, będzie słuchać porad pracowników MOPR-u. Kobieta ostatnie noce spędziła w schronisku dla kobiet, otrzymała także wsparcie psychologiczne. Jak tłumaczyła 24-latka w rozmowie z "Faktem", nie zwróciła się wcześniej o pomoc, bo bała się, że dziecko zostanie jej odebrane.
Rzecznik Praw Dziecka, chce wyjaśnień w sprawie 2-latki
Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak zapewnił w piątek, że sprawa kobiety i jej dwuletniej córki jest cały czas monitorowana.
- Z jednej strony trzeba sprawić, żeby dziecku żadna krzywda się nie przytrafiła. Z drugiej strony trzeba sprawdzić sytuację mamy i tutaj właśnie w tej sprawie będziemy wspierali tę rodzinę, bo musimy dbać o to by prawo dziecka do wychowania w rodzinie i do minimalnych warunków socjalnych były zrealizowane - tłumaczy Pawlak w rozmowie z PAP.
Jak dodaje, RPD wystąpił już do sądu, prokuratury i do instytucji miasta Gdańska o wszystkie informacje.
- Do sprawy rodzinnej na pewno przystępuję i będę zabierał głos żeby ustalić, jakie były podstawy zachowania poszczególnych instytucji - dodaje Pawlak w rozmowie z PAP.
2-letnia Natalka wciąż przebywa w szpitalu.