Polecany artykuł:
Sprawą zajmowała się Prokuratura Rejonowa Gdańsk - Śródmieście. Jednym ze świadków był właściciel restauracji. To on powiadomił policję, gdy przed jego lokalem doszło do porwania.
- Jak ustalono, do pokrzywdzonego podeszła znana mu kobieta, żądając zwrotu pieniędzy. Wywiązała się między nimi kłótnia. Do kobiety dołączyło dwóch mężczyzn. Jeden z nich podawał się za policjanta. Pokrzywdzony został przemocą wyprowadzony z restauracji i siłą umieszczony w samochodzie - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zobacz także: Krzyczał, że "rozstrzelałby wszystkich Polaków". Gdański sąd skazał Hansa G.
Chińczykowi uniemożliwiono opuszczenie pojazdu. Sprawcy zawieźli go w okolice stoczni, gdzie pokrzywdzony był bity, szarpany i duszony. - Zabrano mu portfel, telefon komórkowy oraz dokumenty. Następnie został wypchnięty z samochodu, a sprawcy odjechali - dodaje Grażyna Wawryniuk.
Funkcjonariusze policji podjęli czynności od razu po otrzymaniu zgłoszenia. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano 58-letniego mężczyznę, a dzień później 63-letnią kobietę. Sprawcy chcieli zmusić pokrzywdzonego do zwrotu 20 tysięcy euro.
- Pokrzywdzony doznał stłuczenia uogólnionego pod postacią obrzęków, zaczerwienienia, dolegliwości bólowych i otarć naskórka. Obrażenia te spowodowały naruszenie czynności narządów jego ciała i rozstrój zdrowia na czas nie dłuższy niż siedem dni - czytamy w komunikacie prokuratury.
Gdzie spędzić walentynki w Trójmieście? ZOBACZ NAJLEPSZE PROPOZYCJE [GALERIA ZDJĘĆ]
Obojgu oskarżonym przedstawiono zarzuty pozbawienia pokrzywdzonego wolności i zmuszania go do określonego zachowania, a także dokonania rozboju na jego szkodę.
Sąd podjął decyzję o tymczasowym areszcie podejrzanych. Grozi im od 2 do 12 lat więzienia. Nie przyznali się do winy. Wyrok wyda Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe.
Zobacz także: Największe Serce Świata dla Pawła Adamowicza. Na Placu Solidarności zapłonęły tysiące zniczy [AUDIO, WIDEO]
Trzeci ze sprawców, który podawał się za policjanta, wciąż poszukiwany jest listem gończym.