Sprawa dotyczy porwania w okolicach Lęborka pod koniec ubiegłego roku. - Mundurowi szybko ustalili, że mogło dojść do zabójstwa. Działania funkcjonariuszy niestety potwierdziły te przypuszczenia. W wyniku poszukiwań w jednym z kompleksów leśnych pod Słupskiem odnaleziono zakopane ciało uprowadzonego - podaje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
Niemal natychmiast zatrzymanych zostało dziesięciu mężczyzn. To mieszkańcy Trójmiasta i Słupska. - Okazało się jednak, że jeden ze sprawców uciekł za granicę bezpośrednio po zdarzeniu - tłumaczą policjanci.
Późniejsze ustalenia prowadziły stróżów prawa do Wielkiej Brytanii. Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego KWP zawiadomili o tym angielskich kolegów, a także Oficera Łącznikowego w Londynie. Zatrzymany oczekuje już na ekstradycję do Polski. Może mu grozić dożywocie.