Do spotkania wędkarzy z foką doszło w okolicy Grudziądza

i

Autor: Screen z YouTube.com/Wędkarstwo Grudziądz Do spotkania wędkarzy z foką doszło w okolicy Grudziądza

Poszli łowić ryby w Wiśle, a tu TAKA niespodzianka. Z wody wyłoniło się zwierzę z... nadajnikiem [WIDEO]

2016-07-26 15:48

Wędkarze z Grudziądza mogą pochwalić się niecodziennym spotkaniem. Podczas ostatniego wypadu na ryby po Wiśle z rzeki niespodziewanie wyłoniła się... foka z Helu. Całe zajście nagrali telefonem i wrzucili do sieci, czym wywołali zapewne zazdrość wśród innych kolegów-wędkarze. W końcu nie każdego dnia podczas wędkowania można natknąć się na taki prawdziwy "okaz". 

- Podczas wyprawy wędkarskiej spotkaliśmy miłego gościa z Zatoki Gdańskiej, który zapuścił się w głąb Wisły- napisali grudziądzcy wędkarze pod filmikiem, który trafił do sieci. Wiadomość o zbłąkanej foczce błyskawicznie trafiła do pracowników Stacji Morskiej z Helu. 

Jak donosi TVN24, nietypowy gość jest dobrze znany w Helu. Najprawdopodobniej chodzi o Oceanografię - tegoroczne szczenię z helskiego fokarium, które razem z innymi maluchami zostało wypuszczone do morza w maju. Świadczy o tym m.in. nadajnik, który foczka ma przymocowany do grzbietu, a który służy naukowcom do celów badawczych. Żeby dostać się w okolice Grudziądza, foczka musiała pokonać szmat drogi - jej trasa mogła mieć ok. 100 km. 

ZOBACZCIE NAGRANIE ZE SPOTKANIA WĘDKARZY Z FOKĄ:

Pracownicy Stacji Morskiej uspakajają też - foczce nic nie grozi i choć Wisła nie jest najczęstszym miejscem przebywania tych ssaków, to w poszukiwaniu pożywienia mogą zapuszczać się również na takie nietypowe dla fok wody. Każdy, kto napotka na swojej drodze fokę w niecodziennych okolicznościach takich jak ta, powinien jednak niezwłocznie skontaktować się ze Stacją Morską. 

Zobacz też: Wstrząsające odkrycie na plaży. Ktoś odciął morświnowi wszystkie płetwy. "Proste, równe cięcia na pewno są wykonane ręką człowieka"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki