Potrącili tatusia, gdy trzymał mnie na rączkach. Teraz jestem w szpitalu

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie (29 grudnia) w Baninie na Pomorzu. Po godzinie 16:00 kierowca Audi, mijając się z innym pojazdem, w ostatniej chwili dostrzegł pieszych. Próbował uniknąć potrącenia. Niestety, nie udało mu się to. Choć 31-latek odbił w prawo, lewym bokiem samochodu uderzył w 36-letniego mężczyznę. Ten na rękach niósł swoją około roczną córeczkę. Gdy upadał, wypuścił dzieciątko z rąk. Dziewczynka wymagała pomocy medycznej, dlatego trafiła do szpitala. Nic nie stało się natomiast nieco starszemu dziecku, które szło tuż obok.

Badanie trzeźwości wykazało, że kierowca Audi nie spożywał alkoholu przed rozpoczęciem jazdy. Był w pełni świadomy tego, co się stało. Bardzo możliwe, że jego błyskawiczna reakcja w trudnych warunkach pozwoliła uniknąć potwornej tragedii.

Pomorscy funkcjonariusze apelują do pieszych i rowerzystów o noszenie odblasków. Zimą dni są krótkie, dlatego jest to jeszcze bardziej istotne. Bądźmy bezpieczni i widoczni na drodze!