Potrącenie 17-latka pod Kartuzami. Chłopak w bardzo ciężkim stanie
Mimo że od wypadku pod Kartuzami upłynęła kilka dni, stan poszkodowanego w nim 17-latka nadal jest określany jako bardzo poważny - informuje "Dziennik Bałtycki". Do zdarzenia doszło 10 sierpnia w Lniskach, gdzie jadącego motocyklem nastolatka potrącił 32-latek kierujący hyundaiem - kierującego jednośladem zabrał z miejsca zdarzenia śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Policjanci ujawnili, że mężczyzna z osobówki, mieszkaniec powiatu kartuskiego, znajdował się w stanie nietrzeźwości, mając ok. 1,5 promila, w związku czym usłyszał nie tylko zarzut spowodowania wypadku. Podejrzany został po decyzji sądu tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
Marek Kopczyński, prokurator rejonowy w Kartuzach, jest zbulwersowany zachowaniem podejrzanego, ale również innych kierowców przemierzających codziennie polskie drogi.
Mam nadzieję, że w końcu dotrze do tych ludzi siadających za kółkiem po alkoholu, że żarty się skończyły i w takich przypadkach kary będą coraz surowsze. Widać, że ani wysokie mandaty, ani utrata prawa jazdy czy konfiskata pojazdu, to wciąż za mało. Tym motorem mógł jechać mój syn, pani syn czy sąsiada. To co się dzieje na polskich drogach, całkowity brak odpowiedzialności niektórych kierowców, to tragedia! - mówi śledczy "Dziennikowi Bałtyckiemu".