Seria pożarów w Kamieńcu to nie przypadek? Wiele na to wskazuje. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk powiedział PAP, że śledczy prowadzą postępowanie w sprawie nielegalnego składowania odpadów oraz sprowadzenia pożaru na składowisku tekstyliów w Kamieńcu w gminie Cewice (województwo pomorskie). - Prokuratura Okręgowa przejęła do prowadzenia sprawę pierwszego, październikowego pożaru i analizujemy akta zdarzenia sprzed tygodnia. Po analizie materiałów zapadną dalsze decyzje w tej sprawie - dodał Wnuk. Śledztwo prokuratury dotyczy dwóch artykułów kodeksu karnego: bezprawnego składowania odpadów oraz sprowadzenia bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci pożaru. Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lęborku Marta Szałkowska powiedziała PAP, że funkcjonariusze zbierają dowody z ostatniego pożaru w Kamieńcu i na bieżąco przekazują do prokuratury. - Przyczyna pożaru jest nieustalona. Nie wykluczamy podpalenia - dodała.
Od środy, 15 grudnia 2021 roku, 63 strażaków walczy z ogniem w składowisku tekstyliów w Kamieńcu. To trzeci pożar w ciągu ostatnich kilku tygodni na tym składowisku. W środę wieczorem zapaliła się pryzma tekstyliów o wymiarach: 50 metrów długości, 40 szerokości, 10 wysokości. W akcji jako wsparcie uczestniczą zastępy z województw kujawsko-pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego.
Jak poinformowała słupska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku, na składowisku tekstyliów rozpoczęli też kontrolę inspektorzy WIOŚ, którzy w nocy byli w Kamieńcu. - Obecnie trwają czynności kontrolne - informuje WIOŚ na swojej stronie internetowej.