W poniedziałek, 5 lutego, sąd wydał wyrok w sprawie kradzieży pieniędzy z puszek WOŚP, do której doszło podczas zeszłorocznego finału w Sopocie. Pięcioosobowa rodzina: dwóch mężczyzn w wieku 31 i 34 lat oraz trzy kobiety w wieku 20, 25 i 51 lat, ukradła z puszek WOŚP ponad 4 tysiące złotych.
>>>Chciał zrobić sobie krzywdę, więc z impetem wjechał w szklane drzwi Aquaparku w Sopocie
Oskarżeni celowo zarejestrowali się jako wolontariusze WOŚP, by podczas zbiórki ukraść pieniądze. Początkowo oskarżeni przyznawali się do winy, później jednak się z tego wycofali twierdząc, że znalezione przy nich pieniądze pochodziły z innego źródła.
W poniedziałek, 5 lutego, sąd w Sopocie wydał wyrok w ich sprawie. Sąd zdecydował, że jeden z mężczyzn i wszystkie kobiety zasiadające na ławie oskarżonych muszą zapłacić grzywnę w wysokości od 1,8 tys. do 3 tys. złotych. Piąty z oskarżonych przez rok będzie pracował społecznie ze względu na wcześniejsze przestępstwa, których się dopuścił. Oskarżeni będą musieli pokryć również koszty procesu.
Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżeni nie pojawili się na jego ogłoszeniu. Sąd podkreślił, że na korzyść oskarżonych zadziałał fakt odzyskania całej skradzionej kwoty, która trafiła z powrotem do fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jak ten wyrok uzasadnił sąd? Posłuchaj materiału przygotowanego przez reporterkę Radia ESKA, Aleksandrę Szocik:
Czytaj także: Gdańsk: Ukradł samochód i zażądał okupu! Pomysłowy złodziej wpadł już w ręce policji