Proboszcz z Pszczółek chciał kupić działkę z 99-procentowym rabatem. Gmina mówi "nie"
- Mienie komunalne zostało nam powierzone jak talent srebra, który winniśmy pomnażać - m.in. takie słowa znalazły się w piśmie do proboszcza parafii w Pszczółkach, który chciał nabyć od gminy działkę z 99-procentowym rabatem. Decydujące spotkanie w tej sprawie, w którym wzięli udział przedstawiciele gminy i parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa odbyło się 4 września. W minioną środę, 13 września, wójt Maciej Urbanek udzielił za pośrednictwem swojego profilu facebookowego odmownej odpowiedzi duchownemu. Samorządowiec zaznaczył jednocześnie, że parafia może zapłacić za działkę - ale wycenioną na prawach rynkowych - w ratach. Wartość terenu w miejscowości Skowarcz, gdzie proboszcz chciał postawić nowy kościół, to ok. 2 mln zł.
Mieszkańcy popierają stanowisko wójta
W komentarzach pod wpisem wójta trudno znaleźć osoby, które popierałyby propozycję proboszcza parafii w Pszczółkach, bo praktycznie wszyscy zgadzają się ze stanowiskiem samorządowca. Wielu z nich podkreśla ponadto, że kościół w Skowarczu jest po prostu zbędny, bo wokół nie brakuje innych świątyni.
- Myślę że o wiele lepszym pomysłem i planem na tą działkę byłoby wybudowanie nowej szkoly, przedszkola czy żłobka dla dzieci, biorąc pod uwagę fakt że miejscowość bardzo się rozbudowuje tym samym taka inwestycja by się przydała - pisze jedna z użytkowniczek.
Inna dodaje z kolei, że "zebrałaby podpisy od wszystkich mieszkańców Skowarcza, którzy zgadzają się na wybudowanie tu kościoła". - I niech te osoby później ten kościół utrzymują - kończy kobieta.