Przerażająca zbrodnia

Zabójstwo noworodków w Czernikach. Jest przełom w sprawie. Trzeba było czekać ponad rok

Prokuratura poinformowała, że nic nie stoi na przeszkodzie, by noworodki z Czerników zostały pochowane. Śledczy mogą w końcu wydać ich ciała, bo otrzymali ostateczne opinie z sekcji zwłok. Śledztwo w tej sprawie zostało tymczasem przedłużone do grudnia 2024 r., podobnie jak areszt dla Piotr G. i jego córki Pauliny. Obydwoje usłyszeli m.in. zarzuty zabójstwa dzieci.

Zbrodnia w Czernikach. Zabite noworodki można pochować

Ponad rok po ujawnieniu zabójstwa noworodków w Czernikach ofiary zbrodni można pochować - informuje "Dziennik Bałtycki". To dlatego, że prokuratura otrzymała ostateczne wyniki sekcji zwłok dzieci, więc dopiero teraz może wydać ich ciała. Postępowanie w tej sprawie nadal trwa, bo śledczy czekają nadal na opinie biegłych lekarzy: psychiatrów, psychologa i seksuologa, natomiast w międzyczasie zakończyła się już obserwacja sądowo-psychiatryczna Piotra G. i jego córki, 21-letniej Pauliny.

Obydwoje usłyszeli zarzuty zabójstwa dzieci (mężczyzna - potrójnego, kobieta - podwójnego) i kazirodztwa. 55-latek odpowie ponadto za znęcanie się nad dziesięciorgiem swoich dzieci, co według ustaleń prokuratury trwało od 1996 r. Kobieta i mężczyzna pozostaną w areszcie co najmniej do 8 grudnia br., natomiast śledztwo zostało przedłużone do końca obecnego roku.

Jak informuje prokuratura, akt oskarżenia powinien być gotowy w pierwszej połowie 2025 r., po zebraniu całego materiału dowodowego.

Kulisy zabójstwa noworodków

Zbrodnię w Czernikach ujawniono we wrześniu 2023 r., gdy na posesji podejrzanych znaleziono zakopane w piwnicy ciała trojga noworodków. Dwoje dzieci urodziło się w wyniku związku Piotra G. z 21-latką, ale matką trzeciego jest również druga z jego córek, która uciekła z rodzinnego domu z uwagi na zachowanie mężczyzny. O wszystkim powiadomiła organy ścigania koleżanka z pracy podejrzanej, choć domysły wobec kazirodczej rodziny pojawiły się już wiele lat wcześniej. Prokuratura już przed 10 laty badała, czy nie doszło tam do przestępstwa, ale wtedy nie udało się odkryć prawdy.

Podpalił dom w Starym Toruniu. W środku byli ludzie. 21-latek na tym nie poprzestał

Zabójstwo noworodków w Czernikach. Przed domem grozy płoną znicze

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki