Siedem lat temu Christina Hedlund przyjechała do Gdańska na komercyjną operację powiększenia piersi. Sam zabieg przebiegł poprawnie, ale po operacji wystąpiły komplikacje, które spowodowały, że pacjentka zapadła w śpiączkę i do dziś pozostaje w stanie wegetatywnym.
>>>Czytaj także: Ta ryba to prawdziwa rzadkość w Bałtyku. Rybacy znaleźli niezwykły okaz! Zbadają go na Helu [ZDJĘCIA]
Pierwszy wyrok zapadł w zeszłym roku. Oskarżonych było w sumie pięć osób, pracowników Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku. Zaniedbania, jakich dopuścił się szpital i sami pracownicy, doprowadziły do nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu pacjentki. Szef szpitala, dwie pielęgniarki i dwie lekarki. Na karę więzienia w zawieszeniu skazani zostali dyrektor szpitala, anestezjolog oraz dwie pielęgniarki. Lekarka operująca Szwedkę została uniewinniona.
Wczoraj sąd w Gdańsku podtrzymał ten wyrok. Dyrektorowi zarzucono, że nie stworzył odpowiednich warunków opieki nad pacjentami, w tym umieszczanie pacjentów po pełnym znieczuleniu w nieprzystosowanych do wybudzania salach. Z kolei pielęgniarki zaniedbały swoje obowiązki ignorując zły stan zdrowia pacjentki po operacji, a także prowadząc czynności reanimacyjne niezgodnie z procedurami. Wyrok sądu odwoławczego jest prawomocny.
Pełnomocniczka rodziny pokrzywdzonej zapowiedziała też walkę o odszkodowanie w procesie cywilnym. W grę wchodzi nawet 6 mln złotych, które miałyby pokryć koszty leczenia i rehabilitacji Szwedki.