To już kolejna edycja wyścigu na łóżkach szpitalnych. I tak jak w poprzednich latach - w tym również nie zabrakło emocji i śmiechu na Długim Targu w Gdańsku, gdzie odbywała się ta nietypowa rywalizacja.
Zasady były proste - zespoły składające się z pięciu osób musiały jak najszybciej dojechać do linii mety. Czterech studentów pchało swoich "pacjentów" z ogromnym zaangażowaniem, a wokół Nowego Targu zebrał się tłum gapiów.
Jak mówili zawodnicy, rywalizacja była tylko pozornie łatwa. - Kostka brukowa i stan techniczny łóżek nie są najlepsze, ale chyba na tym polega cały urok tej "dyscypliny" - opowiadała nam jedna ze studentek medycyny niezrażona okolicznościami.