Rosjanin zatrzymany w Ratuszu Oruńskim w Gdańsku. Mówił, że sprząta, a okradał budynek
Obywatel Rosji został przyłapany na kradzieży w Ratuszu Oruńskim w Gdańsku, choć przybyłym na miejsce policjantom wmawiał, że tam... sprząta. Mundurowi interweniowali w budynku w nocy z piątku na sobotę, 15 lipca, po tym jak o godz. 1.30 otrzymali zgłoszenie o włamaniu. Po dotarciu pod ratusz dowiedzieli się od pracowników ochrony, że podejrzany o przestępstwo prawdopodobnie nadal przebywa w środku. - W piwnicy i na parterze nikogo nie było, a jedynym śladem włamania okazała się zbita szyba. Policjanci zaczęli sprawdzenia kolejnej kondygnacji, a gdy weszli na piętro, zastali tam mężczyznę, który próbował ich przekonać, że sprząta budynek. Sprawca miał założone rękawiczki i mop w rękach. Te słabe argumenty nie przyniosły efektu, jakiego oczekiwał i już po chwili siedział w policyjnym radiowozie - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
46-latek znieważył policjantów z Gdańska
Mężczyzna został zatrzymany, a na miejsce przyjechali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej i policyjny technik, którzy wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i sporządzili dokumentację fotograficzną. Policjanci przyjęli też zawiadomienie od pokrzywdzonego, który oszacował straty na 8 tys. zł. 46-letni obywatel Rosji na szczęście nie zdążył nic ukraść, odpowie jednak za usiłowanie kradzieży z włamaniem, zniszczenie mienia i znieważenie interweniujących funkcjonariuszy. - W czasie zdarzenia mężczyzna zrobił się bardzo agresywny - wyjaśnia policja w Gdańsku. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi kara 10 lat więzienia, za zniszczenie mienia grozi tara 5 lat pozbawienia wolności, a za znieważenie funkcjonariusza publicznego grozi kara roku więzienia.