Gdańsk od lat ma opinię miasta szczególnie przyjaznego miłośnikom dwóch kółek. Jako jedyne duże miasto w Polsce nie miał jednak do tej pory systemu rowerów publicznych. Ma się to zmienić już niebawem. Na marcowej sesji Rady Miasta w Gdańsku przedstawiono nowe informacje na temat projektu Roweru Metropolitalnego.
O pomyśle głośno było już w zeszłym roku. Mówiło się wtedy, że rowery będą wyposażone w panele elektroniczne z nawigacją GPS, dzięki czemu będzie można łatwo je zlokalizować. Pojawi się także możliwość wypożyczenia za pośrednictwem aplikacji na smartfonie. Posiadanie nowoczesnego telefonu nie będzie jednak konieczne. Projekt pochłonie 22 miliony złotych.
Polecany artykuł:
System ma być elastyczny i mobilny. Według założeń powinien ruszyć wiosną 2018 roku. W jego skład wejdzie 3,5 tysiąca rowerów. Ma objąć następujące miasta: Gdańsk, Gdynię, Sopot, Wejherowo, Redę, Rumię, Tczew oraz okoliczne gminy realizujące projekt węzłowy w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Wiadomo już, że do projektu przystępuje łącznie 14 ośrodków miejskich. Rower Metropolitalny będzie elementem dowozowym do sieci komunikacji publicznej. Jak poinformował wiceprezydent Gdańska, Piotr Grzelak, system będzie płatny. Szczegóły i ceny nie są jeszcze znane.