Tomasz S. zamordował 37-letnią Arletę K. z Rumi, która nosiła w brzuchu dwójkę ich nienarodzonych dzieci. Zamordowana kobieta w chwili śmierci była w czwartym miesiącu bliźniaczej ciąży. Jej ciało 24 marca znaleźli zaniepokojeni bliscy. Prokuratura postawiła zaocznie zarzut zabójstwa partnerowi Arlety.
Jak wynika z ustaleń śledczych, Tomasz S. zadźgał ofiarę nożem. Mężczyzna uciekł i był poszukiwany listem gończym. Po zabiciu Arlety, zabrał samochód swojego ojca i odjechał w nieznanym kierunku. Kilka dni temu rozbił pojazd w okolicach Chojnic. Zabił też swojego psa, z którym podróżował.
W środę mężczyzna został zatrzymany przez szczecińską policję w okolicach przejścia granicznego w Kołbaskowie. W czwartek doprowadzono go do Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.