Mężczyzna wjechał samochodem do kanału w Gdyni! Szokujące kulisy wypadku. Kierowca miał niewiarygodne szczęście w nieszczęściu
Przerażający wypadek w Gdyni! Wszystko rozegrało się we wtorek po godzinie 21:20 w Kapitanacie Portu Gdynia, przy nabrzeżu na ulicy Węglowej. Jak poinformowała Polską Agencję Prasową gdyńska policja, pracownik ochrony terenu podczas objazdu portu samochodem nagle źle się poczuł, w efekcie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał autem prosto do kanału portowego. Mężczyzna miał wielkie szczęście. Udało mu się wydostać z tonącego pojazdu. Unosił się na wodzie i wzywał pomocy! "Nasi ratownicy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, zastali poszkodowanego podjętego z wody przez strażaków, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce wypadku. Poszkodowany o własnych siłach opuścił samochód, lecz nie zdołał samodzielnie wydostać się na nabrzeże" - czytamy na Facebookowym profilu Morskie Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Kierowca, który wjechał do kanału w Gdyni, był trzeźwy. Zakończyła się też akcja wydobycia zatopionego auta
"Wyziębiony został przekazany przybyłemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego" - dodają ratownicy. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Wszystko wskazuje na to, że po prostu zasłabł, ale szczęśliwie odzyskał przytomność w chwili wypadku lub tuż po nim. Co z samochodem? Dziś, 29 marca po południu zakończyła się akcja wydobywania go z kanału. Udało się wyciągnąć samochód dzięki użyciu dźwigu pływającego.