Dramat miał miejsce w minioną sobotę (8 czerwca) około 23.45. Policjanci dostali zgłoszenie o awanturze między sąsiadami. - Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres i ustalili, że 40-letni mężczyzna został zaatakowany przez swojego 39-letniego sąsiada, który usiłował dokonać zabójstwa poprzez użycie tasaka. Sprawca zdołał jednak uciec przed przyjazdem mundurowych - informuje oficer prasowy KMP w Gdyni. Zaatakowany mężczyzna pojechał do szpitala na badania.
Okazało się, że 40-latek już od dłuższego czasu gnębił swojego sąsiada i jego rodzinę. - W kwietniu przywłaszczył konsolę pokrzywdzonego, a na początku czerwca groził jego żonie i dzieciom pozbawieniem życia i spaleniem domu oraz zmuszał ją do wypłacenia pieniędzy za przejazd przez działkę należącą do niego. Na miejsce wezwano grupę dochodzeniowo – śledczą i technika kryminalistyki, który zrobił oględziny, zabezpieczył ślady oraz nóż - kontynuuje oficer prasowy.
Czytaj też: Sąsiad szalał na klatce schodowej. Ludzie bali się wychodzić z mieszkań
39-latek ukrywał się przed policjantami, ale w końcu w niedzielę sam zgłosił się na komisariat. W poniedziałek sąd na wniosek prokuratora zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy. Za usiłowanie zabójstwa zatrzymany może trafić do więzienia nawet na dożywocie.