Jak powiedział rzecznik prasowy komendanta Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak portalowi Onet.pl, straż pożarna w sobotę (22 lutego) przeprowadziła łącznie 312 interwencji. Większość z nich dotyczyła powalonych drzew i zerwanych linii energetycznych. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych wśród ludzi.
Silny wiatr siał spustoszenie głównie w województwach: pomorskim (44 interwencje), zachodniopomorskim (47 interwencji) oraz warmińsko-mazurskim (36 interwencji). W niedzielę (23 lutego) wiatr na północy kraju ma się już nieco uspokoić, choć IMGW utrzymało alerty pogodowe dla powiatów: puckiego, gdyńskiego, wejherowskiego, lęborskiego i słupskiego, natomiast mocniej powieje na południu Polski.
Polecany artykuł:
Wichury są spowodowane zjawiskiem pogodowym, nazywanym "nurkującym niżem", który nad Polskę dotarł z Niemiec. Obecnie połowa naszego kraju jest objęta alertem pogodowym II stopnia wydanym przez IMGW.
Zaleca się ograniczenie aktywności na zewnątrz, a także bieżące śledzenie komunikatów pogodowych. Silny wiatr może stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz powodować duże straty materialne.
Polecany artykuł: