Szok na Westerplatte. Ktoś zniszczył i spalił polskie flagi. Policja poszukuje sprawcy
Westerplatte, symbol polskiego oporu i męstwa, stało się miejscem haniebnego czynu. Zbezczeszczenie symboli narodowych wywołało falę oburzenia i potępienia. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku złożyło zawiadomienie w tej sprawie, a policja rozpoczęła intensywne śledztwo. Rzeczniczka prasowa Muzeum II Wojny Światowej, Aleksandra Trawińska, poinformowała PAP o szczegółach zdarzenia. "Zerwano 11 polskich flag, należących do Muzeum II Wojny Światowej. Część z nich została spalona. Sprawca uszkodził również elementy masztów: linki i mechanizmy kołowrotowe" - przekazała Trawińska. Straty finansowe oszacowano na 10-15 tysięcy złotych.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku natychmiast zareagowało na ten akt wandalizmu, składając zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. "Przekażemy też wszelkie posiadane dowody, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy oraz wyjaśnieniu okoliczności tego incydentu" - zadeklarowała przedstawicielka muzeum.
Zbezczeszczenie flag na Westerplatte. Policja szuka sprawcy
Gdańska policja wszczęła śledztwo w sprawie zbezczeszczenia flag na Westerplatte. "Na miejscu funkcjonariusze m.in. ustalili, że nieznany sprawca zerwał oraz zniszczył flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Unii Europejskiej. Na miejscu pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyki oraz policjant z psem tropiącym" - poinformowała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, Magdalena Ciska.
Funkcjonariusze prowadzą intensywne działania, mające na celu ustalenie tożsamości sprawcy. Przesłuchiwani są świadkowie, zabezpieczane i analizowane są zapisy z kamer monitoringu. Cała Polska czeka na wyniki śledztwa i ujęcie wandala, który dopuścił się tego haniebnego czynu.
