Polecany artykuł:
- Gdzie ty k**** grałeś?! Poj***** ci się? - tak miał grzmieć Sławomir Peszko na jednym z treningów Lechii Gdańsk. A oberwało się Maciejowi Kalkowskiemu, asystentowi Piotra Stokowca - donosi "Przegląd Sportowy". To wystarczyło, żeby piłkarz został zesłany do klubowych rezerw.
Wszystko miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Wprawdzie po treningu Peszko i Kalkowski po treningu podali sobie ręce, ale to nie wystarczyło dla trenera Stokowca. 33-letni skrzydłowy jest skazany na kolejną banicję. Akurat kiedy kończy się jego zawieszenie za brutalny faul w meczu pierwszej kolejki Lotto Ekstraklasy przeciwko Jagiellonii Białystok. Wtedy Peszko zaatakował na wysokości kolana nogę Arvydasa Novikovasa i został odsunięty od gry na trzy miesiące.
>>> Sopot: Pijany Ukrainiec wiózł o trzy osoby za dużo!
Nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy Sławomira Peszki w Lechii Gdańsk. Wcześniej zasady Piotra Stokowca naruszyła inna gwiazda zespołu, Marco Paixao. Portugalski napastnik nie stawił się na meczu sparingowym drugiego zespołu. Wtedy piłkarz i trener nie doszli do porozumienia. Paixao musiał opuścić Lechię i dołączył do tureckiego Altay SK.
Czytaj również: Black Friday 2018: Kiedy wypada Czarny Piątek? Sprawdź najlepsze promocje w Trójmieście!
Zobacz #TOWIDEO