W środę, 8 grudnia 2021 roku, podczas porannego patrolowania miasta policjanci znaleźli błąkającego się po Słupsku szczeniaka. Mała sunia biegała bez opieki po ulicy Klonowej. Na widok mundurowych psina podbiegła do nich i wskoczyła im na ręce. Wtuliła się w ramiona policjantów, którzy zabrali ją na komisariat i rozpoczęli poszukiwania jej właściciela.
Stróże prawa poszukiwania właściciela rozpoczęli od przepytywania okolicznych mieszkańców. Dzielnicowy, który znalazł suczkę, zabrał ją do swojego domu i tymczasowo nazwał ją Poli. Okazało się, że piesek skradł serca nie tylko policjantów, ale też ich rodzin, bliskich i znajomych. Historia poruszyła też internautów oraz czytelników lokalnej prasy.
- Dzielnicowy otrzymał kilkadziesiąt telefonów, gdzie rozmówcy oferowali swoją opiekę. Wciąż jednak czekamy na telefon od właściciela Poli - mówi Monika Sadurska, rzeczniczka policji w Słupsku.
Polecany artykuł:
Właściciel Poli proszony jest o kontakt z mł. asp. Michałem Pańtakiem pod numerem 571 335 096.