Do tragicznego wypadku na drodze ekspresowej S6 doszło po godzinie 9. Z nieustalonych jeszcze przyczyn, kierujący samochodem osobowym wypadł z jezdni, uderzył w przydrożne drzewo i dachował. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.
Kierowca samochodu był reanimowany, ale nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych - poinformowała asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Zmarły to 26-letni mieszkaniec Mazowsza. Ruch pomiędzy węzłami Matarnia i Osowa odbywa się jednym pasem, zarówno w stronę A1, jak i Gdyni.