Maturzyści nie otrzymają świadectw ukończenia szkoły i nie będą mogli przystąpić do egzaminu dojrzałości, jeśli rady pedagogiczne nie podejmą stosownych uchwał. Tymczasem do klasyfikacji potrzeba kworum, czyli 50 procent nauczycieli danej szkoły.
Zobacz także: Strajk nauczycieli 2019 na Pomorzu. W których szkołach trwa protest? [MAPA PLACÓWEK]
- Wszystko leży w rękach nauczycieli. Oczywiście, rady mogą zostać zwołane, jednak jeśli nie stawi się na nich określona liczba pedagogów, nie będzie można mówić o sukcesie - tłumaczy Piotr Kowalczuk. - Na środę zaplanowanych jest jedenaście rad pedagogicznych, na czwartek dziewięć, a na piątek jedna - dodaje wiceprezydent Gdańska. Posłuchaj:
W stolicy Pomorza liczba strajkujących nauczycieli zmalała o ponad tysiąc osób. - Na ten moment w Gdańsku strajkuje 2500 nauczycieli i 102 pracowników administracji i obsługi. Jest to znaczny spadek - mówi Piotr Kowalczuk.
Tymczasem sopoccy maturzyści powinni wrócić do powtarzania materiału. Dziś zakończyła się ostatnia rada klasyfikacyjna w tym mieście. Oznacza to, że do egzaminu dojrzałości przystąpią tu wszyscy uczniowie, którzy zaliczyli ostatni rok.
- W Sopocie mamy cztery szkoły ponadgimnazjalne. Ostatnia rada klasyfikacyjna odbyła się dzisiaj w Zespole Szkół Handlowych. Przewidujemy, że do egzaminu maturalnego przystąpi około 450 uczniów - mówi Anetta Konopacka z sopockiego magistratu.
Zobacz także: Liczne wyłączenia prądu i wody w Trójmieście! Sprawdź harmonogram [ADRESY, GODZINY WYŁĄCZEŃ]
We wtorek przedstawiciele Ogólnopolskiego Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego zaapelowali do dyrektorów wszystkich szkół ponadgimnazjalnych o jak najszybsze zwoływanie pedagogicznych rad klasyfikacyjnych. Stanowisko OMKS nie jest jednak wiążące dla żadnej ze szkół.