Sztuka nowoczesny bywa trudna, ale nie warto jej niszczyć: tak można podsumować działania obywatela Hiszpanii, który trafił teraz do aresztu. Za swój wybryk poniesie teraz dotkliwą karę. Sprawcę zniszczeń zatrzymała Straż Graniczna na gdańskim lotnisku.
Polecany artykuł:
Pracujący nad tą sprawą policjanci ustalili, że grupa młodych osób podeszła do rzeźby znajdującej się na Placu Zdrojowym, a następnie kilku z nich dokonało jej zniszczenia. Policjanci zabezpieczyli dowody w prowadzonym postępowaniu i ustalili, że związek ze zdarzeniem ma trzech obywateli Hiszpanii. Informacje o ich poszukiwaniu wprowadzono do systemów, dzięki temu funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku podczas odprawy granicznej pasażerów samolotu z Irlandii zatrzymali poszukiwanego 22-latka i przekazali go sopockim policjantom.
- poinformowała 27 lutego Lucyna Rekowska, rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Rzeźba Chłopa zniszczona
Zatrzymany Hiszpan trafił do policyjnego aresztu, i został już przesłuchany w prokuraturze. Na podstawie zgromadzonych dowodów prokurator z Prokuratury Rejonowej w Sopocie przedstawił mu zarzut uszkodzenia rzeźby wspólnie z dwoma innymi mężczyznami, powodując straty w kwocie ponad 200 tys. zł. Dodatkowo po przesłuchaniu prokurator zastosował wobec 22-latka dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. złotych.
Rzeźba nie doczekała wernisażu
22 latek był poszukiwany, teraz za uszkodzenia o znacznej wartości grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Rzeźba to siedzący mężczyzna, chuligani "zrzucili go" z beczki na której siedział. Monument był swoistego rodzaju reklamą i elementem otwierającym wystawę "Granice sztuki. 30 lat Paszportów Polityki", którą wciąż można oglądać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Jeszcze przed wernisażem doszło do zniszczenia.