Zgłaszane w ostatnim czasie przypadki oszustw nie są nowością dla sopockiej policji. Choć sytuacje takie mają miejsce przez cały rok, nasilają się szczególnie w okresie wakacyjnym, gdy Sopot odwiedzany jest przez tysiące turystów. Ci często szukając tańszego noclegu decydują się na wynajem mieszkań przez internet. Nie zawsze dobrze na tym kończą.
- Mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego znalazł ogłoszenie na jednym z portali internetowych, które według niego wyglądało wiarygodnie. Wpłacił zaliczkę na konto, przyjechał na miejsce z całą rodziną i nie był w stanie znaleźć wskazanego adresu. Pytając przechodniów o dane miejsce, spotkał innego turystę, który w ten sam sposób "wynajął" mieszkanie i przelał zaliczkę - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policja obecnie bada szczegóły, by ustalić sprawcę lub sprawców całego zajścia. Odzyskanie pieniędzy przez poszkodowanych może być trudne. Jest jednak kilka sposobów, aby upewnić się, że dane mieszkanie faktycznie istnieje i ustrzec się przed oszustwem i utratą zaliczki.
- W Sopocie można zadzwonić do Urzędu Miejskiego i tam otrzymać informację, czy dane miejsce faktycznie istnieje i czy zajmuje się wynajmem mieszkań lub apartamentów. Drugim sposobem jest sprawdzenie wskazanego adresu na jednej z internetowych mapek, czy przypadkiem nie rośnie tam las, łąka lub czy nie stoi tam po prostu pomnik. W takim przypadku możemy być pewni, że ktoś stara się nas oszukać.
Policja apeluje aby natychmiast zgłaszać tego typu sytuacje. Sprawcom oszustw grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: