Sopocka policja w przesłanym w poniedziałek komunikacie przekazała, ze w weekend funkcjonariusze na sopockich ulicach zatrzymali kierujących hulajnogami elektrycznymi, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu. Oficer prasowa KMP w Sopocie asp. szt. Lucyna Rekowska wskazała, że wyniki badań u czterech mężczyzn i kobiety oscylowały od 0,37 do 1,2 promila alkoholu. - Do pierwszej interwencji doszło w sobotę ok. godz. 5 nad ranem na ul. Chopina w Sopocie. 21-letnia mieszkanka Otwocka podczas jazdy hulajnogą miała w wydychanym powietrzu 1 promil alkoholu - relacjonowała w komunikacie Rekowska. Dodała, że kobieta została ukarana mandatem w wysokości 2,5 tys. złotych.
W niedzielę policjanci na al. Niepodległości zatrzymali do kontroli dwie osoby. Rekowska tłumaczyła, że podczas rozmowy z dwoma 27-latkami policjanci wyczuli od nich silny zapach alkoholu i po przeprowadzonym badaniu ustalili, że każdy z nich ma po 1,2 promila alkoholu. - W związku z odmową przyjęcia mandatów w kwocie 2,5 złotych, sprawą mieszkańców Sopotu i Starogardu Gdańskiego zajmie się teraz sąd, do którego policjanci skierują wnioski o ukaranie - stwierdziła oficer prasowa.
Czytaj też: Emilia Korolczuk miała wypadek. Krew, adrenalina, rozwalony nos. Fanka: "Ten moment wyglądał dramatycznie"
Tego dnia, policja z Sopotu zatrzymał również 31-latka. Mężczyzna poruszający się hulajnogą po sopockich ulicach, w wydychanym powietrzu miał 0,37 promila alkoholu. Za jazdę po użyciu alkoholu został on ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych.
Oficer prasowa podsumowując weekend, wskazała również na zatrzymanie, do którego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. - W al. Niepodległości ok. godz. 1 w nocy policjanci skontrolowali 17-latka poruszającego się na hulajnodze elektrycznej i ustalili, że sopocianin nie posiada karty rowerowej ani motorowerowej, a do tego jest nietrzeźwy - tłumaczyła Rekowska. Dodała, że alkomat pokazał u niego blisko promil alkoholu. Sprawą nastolatka zajmie się sąd.