Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku w Gdańsku. Kobieta spędzała noc w "Dream Clubie", ale po kłótni ze znajomymi opuściła lokal. Iwona wracała pieszo do domu w Gdańsku Jelitkowa. Dzięki monitoringowi udało się zarejestrować miejsca, w których kobieta była feralnej nocy. Trop urywa się jednak o godz. 4.12 przy wejściu na plażę numer 63. Dalszy los kobiety jest nieznany. W lipcu 2022 roku minęło już 12 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. W tym czasie pojawiło się szereg hipotez dotyczących losów kobiety.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Sprawa Zatoki Sztuki
Jednym z wątków związanych z zaginięciem Iwony Wieczorek jest głośna sprawa afery pedofilskiej w sopockiej Zatoce Sztuki. Podstawy ku temu, że obie sprawy się łączą, są coraz mocniejsze, albowiem w ostatnim czasie policja skrupulatnie przeczesuje teren wokół lokalu, a także sam budynek. Sopocki klub Zatoka Sztuki od wielu lat owiany jest złą sławą. Dochodziło tam do wykorzystywania seksualnego osób małoletnich. Osobą, która miała się tego dopuszczać, był Krystian W., pseudonim "Krystek". Wedle ustaleń Bożeny Aksamit i Piotr Głuchowskiego, autorów książki "Zatoka Świń", mężczyzna mógł znać Iwonę Wieczorek. Wskazują na to słowa dziennikarza śledczego Onetu, Mikołaja Podolskiego.
- Znaleźliśmy kolegę "Krystka" z Wejherowa, policjanta, który przez pewien czas spotykał się z Wieczorek. Czyli już jedno łączące ogniwo było - mówił.
- Znaleźliśmy też świadka, który twierdził, że widział Iwonę w miejscu, gdzie zwożono dziewczyny porwane do prostytucji. W Duninowie pod Ustką. A w samej Ustce działał przecież klub nocny Summer Dream - filia sopockiego Dream Clubu, gdzie "Krystek" przyprowadzał dziewczyny - dodawał Podolski w "Zatoce świń".
Czy Iwona Wieczorek mogła wiedzieć o tym, co dzieje się wokół Zatoki Sztuki? W ostatnim czasie głos zabrał Marcin T., były właściciel lokalu. Mężczyzna zwrócił uwagę na to, że Zatoka Sztuki nie funkcjonowała w czasie, gdy zaginęła Iwona Wieczorek. Otwarto ją dopiero na przełomie roku 2011 i 2012. - Ciężko, jest mi sobie wyobrazić, że ktoś w środku letniego sezonu urlopowego, nad ranem przynosi zwłoki młodej kobiety na plaże i zaczyna ją tam zakopywać - twierdzi Marcin T. dodając, że nie znał zaginionej Iwony.
Sprawa Iwony Wieczorek. Jacek Karnowski o Zatoce Sztuki. Ważny apel do Marcina T.
W programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce głos w sprawie ostatnich doniesień dotyczących Zatoki Sztuki zabrał prezydent Sopotu, Jacek Karnowski. - My, jako samorząd sopocki, ale też inne samorządy w takich przypadkach, zrobiliśmy wszystko, żeby skończył się ten niecny proceder. Z przerażeniem patrzę, że system prawa w Polsce doprowadza do tego, że osoby, które gwałciły - czy dopuszczały się procederu pedofilskiego, a nawet ich mocodawcy, chodzą na wolności i otwierają swoje interesy także poza granicami Polski - mówił włodarz Sopotu. Sugerował, że w wielu polskich miastach znajduje się sporo ciekawych nieruchomości, które mogą przejmować przestępcy powiązani z rosyjskim biznesem lub byli dygnitarze komunistyczni.
Karnowski odpowiedział również na zarzuty Marcina T., który przekonywał, że prezydent Sopotu był zainteresowany Zatoką Sztuki, a "Krystek" miał go często odwozić, gdy Karnowski pojawiał się w lokalu. - Skoro pan Marcin jest taki "czysty" to niech ujawni swój akt oskarżenia - odpowiedział włodarz Sopotu. Słowa byłego właściciela Zatoki Sztuki nazwał pomówieniami.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Hipotezy, fakty, najnowsze ustalenia. Zobacz galerię
Zaginięciem Iwony Wieczorek żyła cała Polska. Co naprawdę się stało?
Posłuchaj audiobooka i poznaj kulisy śledztwa!
Listen on Spreaker.