Ogień pojawił się nagle i rozprzestrzenił się błyskawicznie zajmując drewniany strop. Rodzice próbowali ratować siebie i dzieci z pożaru, ale drogę ucieczki odcięły im płomienie. Uwięziona rodzina nie miała czym oddychać. Adam (5 l.), Laura (2 l.) i miesięczna Emilia nie doczekali się ratunku. Udusili się. Strażacy uratowali ich rodziców i siostrzyczkę Agnieszkę. Dziewczynkę w ciężkim stanie przewieziony do szpitala w Gdańsku. W tym artykule prowadzimy relacje z pogrzebu tragicznie zmarłego rodzeństwa. Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się w piątek o godz. 11:30 w kościele pw. św. Mateusza w Starogardzie Gdańskim. Urny z prochami zmarłych zostały odprowadzone na cmentarz komunalny przy ul. Skarszewskiej.
Zobacz zdjęcia z uroczystości i zapis relacji poniżej:
Starogard Gdański: Pogrzeb Adama, Laura i Emilii. Rodzeństwo zginęło w tragicznym pożarze. Relacja z uroczystości:
10:07
Różaniec za duszę zmarłych dzieci zostanie odmówiony o godz. 10:45 w kościele pw. św. Mateusza w Starogardzie Gdańskim.
10:15
Do tego tragicznego pożaru doszło 31 marca 2022 roku przy ul. Chojnickiej. - Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu terenu akcji, ewakuacji osób znajdujących się w budynku oraz działaniach ratowniczo-gaśniczych. Podczas działań odnaleziono i ewakuowano z budynku troje dzieci. Niestety lekarz PRM stwierdził zgon trojga nieletnich - informowali krótko po zakończeniu akcji strażacy.
10:33
Nie jest znana przyczyna pożaru. Służby biorą pod uwagę zaprószenie ognia lub zwarcie instalacji elektrycznej.
10:47
Rozpoczął się różaniec za duszę zmarłych dzieci.
10:58
Mateusz i Nikoletta mieszkali z czwórką swoich dzieci: Adasiem, Agnieszką, Laurą i urodzoną w lutym Emilką w mieszkaniu na drugim piętrze.
11:11
- Chcieliśmy dzieci pochować w jednej urnie, ale powiedziano nam, że tak nie można. Ten widok trzech urn to będzie trudne do zniesienia. Chcieliśmy by byli razem, to rodzeństwo przecież. Obok ich grobu wykupiliśmy też na cmentarzu w Starogardzie Gdańskim miejsce dla nas rodziców, będziemy w przyszłości pochowani obok nich – powiedział "Faktowi" Mateusz, ojciec zmarłych dzieci.
11:32
Rozpoczęła się msza święta pogrzebowa.
11:34
W mszy uczestniczą rodzice zmarłych dzieci Mateusz i Nikoletta. Są otoczeni opieką najbliższych członków swoich rodzin. Matka dzieci ostatnie dni spędziła w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie w Starogardzie Gdańskim. Rodziców podczas pogrzebu wspiera psycholog.
11:36
Przed ołtarzem są trzy urny z prochami dzieci i ich zdjęcia.
11:41
W kościele jest około 50-60 osób. Jest też prezydent Starogardu Gdańskiego.
11:42
- Trudno nam uwierzyć w to, co się tam stało. Nie sposób pogodzić się ze śmiercią trojga małych dzieci - powiedział ksiądz.
11:45
- Nikt z nas nie zna odpowiedzi na pytanie o sens tej śmierci - usłyszeliśmy podczas kazania.
11:47
- Życie choć piękne tak kruche jest. Wystarczy chwila by zgasić je. Ta chwila wydarzyła się 31 marca. Zgasło życie Adasia, Laury i Emilki. Zgasło w ogniu. Ta tragedia wywołuje w nas bunt i wielki ból. Panie boże dlaczego te dzieci to spotkało. Dlaczego nie miały okazji cię poznać? Dlaczego nie miały okazji żyć dorosnąć poznać świata. Ta śmierć na zawsze pozostanie tajemnicą - powiedział ksiądz Ireneusz Stencel.
11:51
- Mateuszu... Nikoletto przeżywacie gorzki dzień, bo gorzki jest smak śmierci. Na pewno wiązaliście z dziećmi wielkie nadzieje i Adaś, Laura i Emilia mogły cieszyć się życiem. Został po nich pokój i zabawki. Wasze życie nigdy nie będzie już takie samo. Musicie nauczyć się żyć od nowa. Może jeszcze lepiej, jeszcze bardziej. Możecie liczyć na nasze wsparcie. Zaufajcie Bogu - mówił ksiądz.
11:53
- Śmierć jest snem. I z tego snu obudzi się kiedyś Adaś, Laura i Emilka. Wierzymy, że zmarli zostaną wskrzeszeni przez Chrystusa. Bo Panem życia i śmierci jest Bóg - powiedział ksiądz.
12:06
Msza trwa. Cały czas do świątyni przychodzą kolejni mieszkańcy miasta. Niektórzy z dziećmi. Przynoszą wiązanki kwiatów.
12:12
Wkrótce zakończenie mszy pogrzebowej.
12:19
- Z bólem serca przyjąłem informację o tragicznej śmierci waszych dzieci. Kres ich życia nastąpił w niespodziewanych okolicznościach. Nie jesteśmy sami zgłębić bożej myśli i znaleźć zrozumienia i odpowiedzi dlaczego. Pragnę dzisiaj wraz z wami gościć jezusa w modlitwie. Przekazuję Wam najgłębsze wyrazy współczucia niech modlitwa ukoi wasze cierpienia - napisał w liście do rodziców zmarłych dzieci i ich siostry Agnieszki Ryszard Kasyna, biskup pelpliński.
12:27
Około 100 osób wzięło udział w mszy pogrzebowej Adasia, Laury i Emilii. Za chwilę urny z ich prochami zostaną przewiezione na cmentarz komunalny.
12:38
Mama zmarłych dzieci po pogrzebie ma trafić z powrotem do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Kocborowie. Zostanie tam jeszcze kilka dni na obserwacji.
12:39
Samochody z urnami zatrzymają się pod kamienicą, gdzie doszło do pożaru. Zostaną zapalone tam znicze i odprawiona krótka modlitwa.
12:46
Urny z prochami zmarłych dzieci zostaną odprowadzone na cmentarz komunalny przy ul. Skarszewskiej.
13:00
- Ona (matka - przyp. red.) stała na balkonie, wcześniej wyciągnęła z mieszkania jedno dziecko. Stała i krzyczała: "Gdzie są moje dzieci, szukajcie moich dzieci", mężczyzna biegał po ulicy, po czym otworzył drzwi do klatki schodowej i wbiegł do środka" - mówiła PAP sąsiadka rodziny ze Starogardu Gdańskiego, w której mieszkaniu wybuchł pożar.
13:12
Urny z prochami zmarłych dzieci są składane do grobu. W pogrzebie uczestnicy około 50 osób.
13:21
Pracownik zakładu pogrzebowego dziękuje w imieniu rodziców za "piękny pierścień miłości i jedności wokół tej rodziny". Dziękuję władzom miasta, przyjaciołom i ludziom w całej Polsce, których dotknęła ta tragedia.
13:21
Urny z prochami Adama, Laury i Emilii zostało złożone do grobu.