>>> Stefan W. przebadany przez biegłych. Jest pierwsza decyzja w sprawie mordercy Pawła Adamowicza
Badania potrwają cztery tygodnie. - Mają za zadanie odpowiedzieć na pytanie, czy podejrzany był poczytalny w chwili czynu czy też jego poczytalność była zniesiona - mówi prokurator Agnieszka Nickel-Rogowska. Posłuchaj:
Czytaj też: List otwarty Magdaleny Adamowicz: "Wyobraźmy sobie świat bez nienawiści!"
Adwokat Jerzy Glanc podkreśla, że nawet w przypadku stwierdzenia niepoczytalności Stefana W. odpowie on karnie za swój czyn:
Prezydentowi Krakowa ktoś przysłał zdjęcie Pawła Adamowicza. W przesyłce był też... nabój
Choć podejrzany może złożyć zażalenie na decyzję sądu, to Stefan W. zgodził się na badania.
Materiały zebrał reporter Eski, Patryk Rosiński.