Oszuści wykorzystują naiwność i niewiedzę swoich ofiar. Tak było w przypadku mieszkańca wsi Wielgłowy. W okresie od 20 lipca do 17 sierpnia, poszkodowany przeglądając portal społecznościowy Facebook natknął się na reklamę dotyczącą szybkiego zarobienia pieniędzy. - Mężczyzna kliknął odnośnik do reklamy podając swoje dane w tym imię, nazwisko, adres e-mail oraz numer telefonu. Po chwili do 50 letniej osoby zadzwoniła osoba podająca się za przedstawiciela firmy konsultingowej. Do mężczyzny w ciągu miesiąca dzwoniło kilku przedstawicieli oferując szybki zysk i podwojenie oszczędności. Kontakt odbywał się głównie przez komunikator internetowy - wyjaśnia st. post. Katarzyna Ożóg z KPP w Tczewie.
Pomorskie: Oszustwo "na zdalny pulpit". O co w tym chodzi?
Policjantka z Tczewa wyjaśnia, że oszuści kazali 50-latkowi zainstalować aplikację AnyDesk, która udostępniała ekran oszustom i zdalnie sterowała jego systemem operacyjnym przez Internet. Mężczyzna przez sieć otrzymywał zagraniczne numery kont, na które ma wpłacać pieniądze. Były to operacje na kwotę od 200 do 3000 euro. W trakcie czynności mężczyzna również przesłał kopię dowodu osobistego celem potwierdzenia swojej tożsamości. - Mężczyzna wierząc oszustom stracił pieniądze o łącznej kwocie 14 500 euro - informuje oficer prasowa tczewskiej komendy.
- Phishing to jedno z najbardziej popularnych, a także skutecznych oszustw internetowych, na które możemy się natknąć każdego dnia. Narażeni na niego są wszyscy użytkownicy Internetu. Oszuści w tej metodzie podszywają się pod znane firmy, organizacje czy instytucje. W swoich wiadomościach wykorzystują różne techniki manipulacji, które skłaniają ofiarę do podjęcia często nieracjonalnych działań - podsumowuje st. post. Katarzyna Ożóg.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].