Niedawno opublikowaliśmy artykuł o opuszczonych miejscach w Trójmieście. Tekst okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Postanowiliśmy więc pójść za ciosem i stworzyć kolejną listę wyjątkowych adresów. Tym razem na tapetę bierzemy... miejsca jak z horroru. Chodzi nam o adresy w Gdańsku (niedługo będzie Gdynia i Sopot!), które swym wyglądem, klimatem potrafią sprawić, że włos jeży się człowiekowi na głowie. Niektóre z nich aż proszą się, by umieścić je w centrum horroru (może być nawet klasa "B"), gdzie grupa studentów chodzi z kamerą... wszyscy wiemy, co dalej w takich filmach się dzieje. Generalnie wesoło nie jest! KLIKNIJCIE W ZDJĘCIE NAD TEKSTEM I ZOBACZCIE NASZĄ GALERIĘ!
Takich punktów na mapie Gdańska nie brakuje.
Straszne miejsca w Gdańsku. Co tutaj zobaczymy?
Zmumifikowany kot w starej rzeźni, dawny budynek... telewizji, nabrzeże martwych kutrów, opuszczony budynek w Dolnym Mieście, hale stoczniowe, czy klatki schodowe z piekła rodem - to niektóre elementy z naszej listy. Dodać od razu trzeba, że w żaden sposób nie wyczerpuje ona tematu takich miejsc w Gdańsku, bo jest ich tutaj bez liku. Coś nam się wydaje, że już niedługo wrócimy z kolejną listą! I to nie tylko z Gdyni i Sopotu!
W stworzeniu tej wyliczanki pomagało nam kilka osób. Różni ich wiele, ale łączy wspólna pasja. Ci ludzie szukają, później odwiedzają i fotografują miejsca, które - delikatnie rzecz ujmując - swoje dobre chwile mają już za sobą. Portretują także i te nieco mniej chlubne zakamarki miasta.
Pomagali nam...
Swoimi zdjęciami i doświadczeniem podzielili się z nami:
Agata Kwaśniewska, nieustraszona studentka, która uwielbia wchodzić tam, gdzie teoretycznie wchodzić się nie powinno. Czytelnicy naszego portalu mogli ją poznać, czytając tekst o opuszczonych miejscach w Trójmieście. Sprawdźcie stronę, gdzie publikuje swoje zdjęcia!
Ewa Kowalska, założycielka portalu iBedeker.pl, kobieta, która ma ogromną słabość do grodu nad Motławą i niezmordowanie odkrywa kolejne oblicza Gdańska.
Andrzej Ługin z portalu Gdansk, Strefa Prestiżu. Niepokorna dusza i człowiek, który szczególnie Dolne Miasto zna jak własną kieszeń, ale i reszta Gdańska nie jest mu obca.
Jacek Gulczewski, znakomity fotoreporter, poznaliście go, czytając nasz artykuł o Czarnobylu, gdzie Jacek zrobił genialne ujęcia! Sprawdźcie miejsce, gdzie publikuje swoje zdjęcia!