We wtorek wieczorem w Parku Oruńskim znaleziono mężczyznę z raną postrzałową głowy. Niestety, 26-latek zmarł po dwóch dniach w wyniku odniesionych obrażeń. W tym samym czasie na pogotowie zgłosiły się dwie osoby, które miały rany postrzałowe. Ich życiu nie zagrażało jednak niebezpieczeństwo. Śledczy uznali, że sprawy te są ze sobą powiązane.
>>> Chojnice: Małżeńska awantura zakończyła się tragicznie. Kobieta nie żyje, a jej 50-letni mąż jest w ciężkim stanie
Polecany artykuł:
Sprawę bada Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Wstępne ustalenia, jak i zeznania świadków, wskazują, że 26-latek umówił się w parku ze swoją byłą dziewczyną. Kobieta na spotkanie przyszła w towarzystwie dwóch innych mężczyzn. 26-latek wyjął broń i oddał strzały w kierunku znajomych kobiety.
Jak podejrzewają śledczy, zmarły mężczyzna sam postrzelił się w głowę, ale dokładne okoliczności jego śmierci będą jeszcze badane. Pozostali uczestnicy strzelaniny zostali przesłuchani w charakterze świadków.